CIASTKI <3
Kto ich nie lubi?
Zdecydowanie należę do ciastkowych potworów :)
Mogłabym je jeść na każdy posiłek, ale niestety nie można :)
Tak więc jem je raz na jakiś czas, 3 razy dziennie :P
Dziś mam dla Was kolejny FIT zamiennik, do którego w ostatnim tygodniu robiłam 3 podejścia :) Dla mnie zdecydowanie najlepszy - aczkolwiek innym smakowały jedne z pierwszy wersji ;)
Lubię, gdy CIASTKI są kruche i to zdecydowanie wyszło tym razem :) Jeśli wolicie natomiast trochę twardsze, skorzystajcie ze wskazówek w nawiasach ;)
Pamiętajcie dla mnie FIT oznacza jak najmniejszy stopień przetworzenia danego produktu a nie, że coś ma mało kalorii :) Coś może mieć mało kalorii a być takim "gównem", że mucha nie siądzie ;)
Wartość odżywcza w CIASTKU (ok 40 g):
174 kcal,
3 g B,
17 g W (w tym cukry: 1,88 g),
11 g T
FIT PIEGUSKI z czekoladą i orzechami
100 g mąki kasztanowej (ryżowej)
100 g mąki gryczanej
100 g ksylitolu/erytrotylu zmielonego na cukier puder
100 g masła - rozpuszczone (70 g oleju kokosowego)
1/5 łyżeczki ciemnego niesłodzonego kakao
30 g mleka w proszku (można pominąć)
4 łyżki miodu (z pewnego źródła)
2 jajka (2 białka jaj)
1 łyżeczka esencji waniliowej (przepis znajdziecie w albumie "fit dodatki") lub rumu
50 g orzechów laskowych
100 g gorzkiej czekolady (92%) pokrojonej w kostkę
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia (bezglutenowego) lub sody oczyszczonej
szczypta soli
W misce wymieszać ze sobą masło, miód, ksylitol oraz sól.
Dodać jajka oraz ekstrakt z wanilii - wymieszać.
Następnie dodać przesiane mąki, proszek do pieczenia, kakao i mleko w proszku - dokładnie wymieszać.
Do masy dodać zmielone 40 g orzechów oraz 80 g pokrojonej czekolady - wymieszać.
Jeśli macie czas możecie masę schłodzić 30 minut w lodówce. Jeśli nie przechodzimy do dalszych czynności :)
Nakładać masę wielkości gałki lodów na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.
Delikatnie spłaszczyć i posypać wierzch orzechami i kawałkami czekolady, która Nam została.
Piec. ok 12-15 minut w temperaturze 180 stopni.
Smaczego :)
PS. Nieupieczone CIASTKI można przechowywać w zamrażarce do miesiąca czasu, przed pieczeniem nie trzeba ich rozmrażać. Wystarczy wyłożyć je na blachę wyłożona papierem do pieczenia i upiec :) Myślę, że to fajna opcja, aby w razie czego mieć zawsze pod ręką coś słodkiego do przygotowania :)