Mój wybawiciel czoch :)
Czosnek uważany jest za naturalny antybiotyk, który hamuje rozwój bakterii, zwalcza infekcje i ma wiele, wiele innych pozytywnych właściwości :)
Z racji ze czuje się niewyraźnie i czuje coś na gardle od wczoraj jem chleb z masłem i wyciśniętym surowym czosnkiem. Zapach jest intensywny - to fakt, ale dzięki olejkom eterycznym i zawartych w czosnku związków siarkowych doskonale zwalcza wirusy układu oddechowego.
Rownież podczas przeziebienia lub grypy mleko ze zmiażdżonym ząbkiem czosnku rozgrzewa, ułatwia odkrztuszanie, wzmaga potliwość, udrażnia drogi oddechowe czy obniża gorączkę.
Takie sposoby juz nie raz mnie uratowały :)
Mam nadzieje ze i tym razem mnie nie zawiodą :)
Dziś do południa pozwolę sobie leniuchować w łożku. Pózniej trzeba wstać i jak na matkę Polkę przystało zrobić pyszny obiad dla domowników :)
A Wy stosujecie czosnek podczas przeziebienia? :)